Piszę dziś o nietypowej pozycji, a jakże, do nauki języka angielskiego. Opis rozpoczynający się od słów „proponujemy nowy, niekonwencjonalny podręcznik angielskiego” trafił na ostatnią stronę okładki The World Through English znanego w Polsce autora Leszka Szkutnika. Kto z pokolenia czterdziestolatków i pięćdziesięciolatków nie uczył się ze Szkutnika w szkole podstawowej?
Trzytomowa pozycja stawia tezę, że język nie składa się wyłącznie z zasobu słownictwa i rozbudowanej gramatyki, bowiem stanowi i kształtuje zarazem sposób myślenia i pojmowania świata oraz umożliwia przekazywanie własnych myśli i uczuć. Dlatego autor w 106 jednostkach lekcyjnych rozłożonych w trzech tomach prowadzi czytelnika – pisząc non stop w języku angielskim – poprzez rozmówki, dywagacje, przemyślenia i niedługie traktaty z różnych dziedzin.
Gramatyka tak, ale najważniejsze jest myśleć w języku obcym
Zajrzyjmy do tomu drugiego (nieraz przydarza mi się rozpocząć lekturę od strony setnej, tu zaczniemy od Unit 31): Powitają nas: Can be defined as, will be done – elementy czasu Future Simple; Would like to, I like, to know vs be known, stopniowanie przymiotników, pytania rozłączne, to want somebody to do sth, prócz wielu elementów gramatycznych książka podaje przykłady konkretnych konstrukcji stosowanych w tzw. życiu (the sooner the better, be likely to, can be described as, can be looked upon as, they are said to , anyway, be aware of, to be exact – takich fraz są setki! Bardzo przydatna rzecz, a tu poziom wydaje się być pre-intermediate). A co mamy w zakresie tematycznym w drugim tomie?
W każdej jednostce mamy komponent A (element składowy A), czyli lekturę: układ słoneczny, mapa świata, rośliny kontra zwierzęta, po lekturze uzupełniający ją słowniczek i gramatyka, oraz ćwiczenia. Element B zawiera dialog, także pogłębiony gramatyką i ćwiczeniami, kolejny dialog, kolejne ćwiczenia (Ubung macht den Meister, jak mówili starożytni Germanowie). Aby nie zanudzić autor okrasił książkę tekstami o poezji, o wężach, mamy też tezy do dyskusji. A wszystko po to ,abyśmy zaczęli myśleć po angielsku, co metodycznie jest początkiem prawdziwej nauki języka obcego (vide: dłuższy pobyt za granicą, stanowiący zanurzenie w języku) .
Chciałem zatytuować wpis jako “niezapomniany Leszek Szkutnik”, ale zajrzałem do wikipedii i zauważyłem , że autor ma 86 lat i ma się dobrze! Zobaczcie sami: https://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_Leszek_Szkutnik
Podręcznik to także nowy sposób uczenia się języka. Bowiem najważniejszy jest sposób myślenia i świat pojęć a także wsłuchanie się z język, zdaje się przemawiać z kart podręcznika autor. Ucząc się cały czas w paraleli znajdujemy powtórzenie gramatyczne – co pokazałem w poprzednim akapicie – a bez gramatyki i bez powtórek nie da się języka nauczyć. Dziękuję mojej Mamie za zakup tej pozycji przez wieloma laty.